Nie mów, żeś jest leniwy
Wiem, że jesteś szalony
Jak te łabędzie gdy w górę wzbijają się i szybują po niebie
Choć jesteś ciut za miękki
Akceptując te męki
Przyszłość świetlaną masz, więc odpocznij trochę
Zrób sobie małą przerwę
Widzę skrót, szybciej nim dotrzesz do celu
Na skrzydłach swych ludzi przegonisz wielu
Ah, paznokieć złamała, lecz klejem go posklejałam
Teraz czuję, że wreszcie coś osiągnęłam
Ważne jest aby pokochać samą siebie
Bo jak nie to nie poczuje już nikt nic do ciebie
Nie mów, żeś jest leniwy
Wiem, że jesteś szalony
Jak te sokoły co chowają zdobycze, mają swe sekretne miejsce
Całe serce w to wkładasz
Lecz nie ty losem władasz
Więc nadal uczysz się nad sobą panować
By więcej nie błądzić tak...